A może siłownia?

Intensywnie myślę o zapisaniu się na siłownię. W ciągu tych kilku lat zmagań z wagą zdążyłam spróbować różnych form aktywności, na siłownię chodziłam jedynie miesiąc, później były Święta i to by było na tyle. Muszę jednak przyznać że sprawiało mi to najwięcej frajdy i satysfakcji.
Może to głupie ale jedyne co mnie powstrzymuje to to że musiałabym iść tam sama. No ok, załóżmy, że pójdę, wejdę iiiiiii? i co dalej? Od czego zacząć? Gdzie podejść? Wszyscy będą się gapić jak na zagubioną surykatkę? Taka mała ja zagubiona wśród koksów i fit-lasek.
Mam kilka wyczajonych siłowni w pobliżu, mam też to szczęście, że mojego chłopaka brat jest trenerem personalnym i nawet zaoferował mi ułożenie treningu. W takim razie w czym problem?!
Przez ten miesiąc co chodziłam na siłownię bywałam tam z koleżanką, więc pierwsze wejście nie było dla mnie problemem, ale tak saaaama? Czy ktoś z zaglądających tu osób był kiedyś na siłowni, albo chodzi? czy ktoś miał/ma ten sam problem?

Aaaaaa!!! dlaczego jestem taką sierotą?! Wygląda na to, że póki co zostanę przy ćwiczeniach w domu, czyli Chodakowska, może faktycznie tak lepiej na początek? Do sezonu wesel zostało 6 miesięcy a ja w ciągu ostatnich 2 tygodni w sumie poćwiczyłam 4 razy hahahaha!
ALE! słodyczy tak jak założyłam nie tknęłam, fast foody.... hmmm tu poległam, wdałam się w romans raz z pizzunią i raz z hamburgerkiem.

Przyznam, że jak to wszystko piszę to dopiero widzę jak dużo gadam a jak mało robię! Dzisiaj już nie odpuszczę, bo muszę przyznać, że wczoraj tyłka nie ruszyłam.

Taki był też cel pisania tutaj, żeby nie pokazywać tylko zdjęcia "przed" i "po", jak magiczną przemianę przez jedną noc, ale jak to wygląda na co dzień!
A tak właśnie wygląda mój każdy dzień, walka z samą sobą i moimi słabościami... :)

8 komentarzy:

  1. Też przeraza mnie pójście samej. Tym bardziej że ja w życiu nie byłam, nawet z kimś! Skąd jesteś? Może przypadkiem z Warszawy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo to przynajmniej mnie rozumiesz! Też masz w planach się zapisać? niestety nie... Opole :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, ale od lutego. W styczniu podobno na nic nie można się dopchać, wszędzie panuje "projekt plaża", "schudnę na lato", "szczupła na wakacje" itd xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha to akurat do lutego co niektórym opadnie motywacja i zrobi się dla Ciebie miejsce :D

      Usuń
  4. Trochę sobie podłubałam (od czasu do czasu lubię) a wiem, że początki są trudne ;)
    Stworzyłam coś takiego, jak chcesz to skorzystasz, jak nie to nie ma sprawy, nie jestem z tych obrażalskich =P
    http://s16.postimg.org/id5yaubqd/Untitled.jpg
    Grafika jest w rozmiarze 1200x260. Jeśli jest za duża, można ją zmniejszyć w Paincie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wooooow!!! ale wypas!!! jasne, że skorzystam!! kurcze ja niestety nie mam takich umiejętności, żeby Ci się odwdzięczyć :p ale mi sprawiłaś radochę! dziękuję! <3 teraz tylko muszę obczaić jak to wstawić (dopiero się wdrążam co i jak ;) )

      Usuń
    2. Klikasz w układ bloga i wstawiasz to jako zdjęcie w banerze ;) jakby co to pisz do mnie na maila, mi na początku też bardzo pomogła jedna z blogerek, bez niej ogarnialabym ten świat tygodniami ;)

      Usuń
    3. Wysłałam maila bo zupełnie tego nie ogarniam ;)

      Usuń