Nowy miesiąc, nowe wyzwania

Doszłam do wniosku, że strasznie tu narzekam, ale w sumie tak właśnie wygląda moja codzienna walka z samą sobą. Jednego dnia jestem pełna optymizmu i wierzę, że do lipca będę miała mega rezultaty, a drugiego patrzę w lustro ze łzami w oczach i zastanawiam się czy już jestem dożywotnie skazana na oponę na brzuchu. Naprawdę momentami wolałabym być facetem.
Mam czasem ochotę wyjść z siebie i dać sobie kopa w pupala. Te pochmurne i deszczowe dni,  dają o sobie znać...
Waga cały czas skacze i właściwie nie zeszłam niżej, niby wiem, że waga nie jest wymiernikiem, ale do choiny mogłaby się ruszyć! Staram się trzymać myśli, że LEKKO widać zmiany porównując się np. do listopada, ale cały czas za mało, za wolno.

Strasznie opornie mi to wszystko idzie, a 2 miesiące przeleciały jak z bicza strzelił.
Jutro marzec i tak wyglądają moje postanowienia:
- przestanę się ważyć codziennie! zrobię to raz w tygodniu
- przestanę aż tak narzekać bo ileż można!!!
- będę ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu
- będę jeść śniadania W DOMU! (nie w pośpiechu i nie kanapki w samochodzie)
- ograniczę fast foody do kompletnego minimum :(

Ludzie zrzucają po 50kg, a ja mam problem z 10!!!!!!!!

Ponarzekałam, mogę ruszyć dalej :D

2 komentarze:

  1. Jak tu nie narzekać skoro od dziecka nam mówią życie jest ciężkie przyzwyczajaj się itp. A właśnie powinniśmy słyszeć wszystko zależy od Ciebie, możesz być kim chcesz, świat leży u Twoich stóp... Kiedyś gdzieś słyszałam nie krytykuj siebie inni zrobią to za Ciebie.
    Widać LEKKO zmiany super! Plany ambitne widzę też są! Trzymam kciuki pamiętaj;) Mati

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, z resztą Polski naród ma coś w sobie takiego, że lubi ponarzekać ;) genialne powiedzenie "nie krytykuj siebie inni zrobią to za Ciebie", świetne! zawsze znajdzie się ktoś komu będzie przeszkadzać Twój sukces, jeśli nie sukces to ubiór, jak nie ubiór to coś innego, to po co się samemu dobijać? masz rację! :) trzeba robić swoje i dążyć do tego co się tylko wymarzy. Dziękuję za nieustające kciuki i wsparcie!! dodają kopa w pochmurne dni! pozdrawiam cieplutko! :))

    OdpowiedzUsuń