Koniec laby!

Po zwiedzaniu przecudownego Rzymu czas wrócić do świata zwykłych śmiertelników. Koniec z pizzami i makaronami :( Kocham włoskie jedzenie!!!

Zaczynam ten tydzień dość ostro, rzucam sobie wyzwanie 5 treningów w tym tygodniu! 
Czy podołam nie wiem, bo dzisiaj czuję się jakbym przeorała pole, ale takie właśnie mam postanowienie.

Już połowa lutego, bez sensu zaczyna mnie łapać panika, dlatego nie ma co świrować tylko dalej działać. Staram się odganiać głupie myśli, że nie dam rady. Jasne, że dam!!! jak nie ja to kto? 




4 komentarze:

  1. I jak tam? Co tam? Dziś już wtorek! Działaj działaj! Pozdr Mati

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, dziś już wtorek i jestem 2 dni do przodu :D póki co idę zgodnie z założeniem i zaliczyłam poniedziałek jak i wtorek. Dzięki za pilnowanie Mati, nawet nie wiesz jak się przydaje!! :D pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosi maja tez pyszne salatki ....😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie sałatek nie zdążyłam spróbować :P haha. nie no w sumie jedną spróbowałam ;)

      Usuń