Walczymy dalej!

Koniec z załamkami!!!!
Doszłam do wniosku, że może i nie założę wymarzonego bikini i może nie będę wyglądać idealnie w sukienkach, ale za 1,5 miesiąca od dziś będę wyglądać na pewno lepiej niż w tym momencie :)
I tego mam zamiar się trzymać!
Wczoraj dałam sobie niezły wycisk z "Bikini" Chodakowskiej, a dzisiaj tabaty plus trochę brzucha i rąk. Aaaa no i jestem coraz bliższa zapisania się na siłownię hahaha!
Jest dobrze, nie ma co za dużo rozmyślać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz